niedziela, 16 marca 2014

Rodział 1

Jest to mój pierwszy blog więc proszę nie krytykujcie <3 To jest opowiadanie więc nie musi być zgodne z prawdą <3 .. Będę się starała dawać codziennie rozdziały ( mam napisane). Mam nadzieję że będziecie komentować i czytać <3 
__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
 Nasza kuzynka wyjechała do Londynu, w poszukiwaniu pracy, i jak widać znalazła. Zaprosiła nas na wakacje. Miałyśmy mieszkać tam same, gdyż ona wybiera się do Francji. Jest architektem i szuka w tym romantycznym kraju inspiracji. Przynajmniej tak utrzymywała. Oczywiście nie obyło się bez wielokrotnych kłótni z rodzicami, którzy nie chcieli o tym słyszeć . Po długotrwałych mediacjach w końcu doszliśmy do porozumienia. Zgodzili się . Bardzo nam na tym zależało, więc nie mogłyśmy ukryć naszego zadowolenia. Dziwaczne tańce, okrzyki śpiewy towarzyszyły nam podczas pakowania się na tę wymarzona wycieczkę. Uwierzycie, nie chcieilibyscie tego widzieć. Nasze umiejętności wokalne tak samo jak i taneczne stoją pod wielkim znakiem zapytania. Wycie rozlegało się zapewne po całej okolicy . Wyobrażam sobie spojrzenia przechodniów spoglądających w stronę otwartych okien, w których  dwie zwariowane nastolatki demolują swoje szafy skracając się w rytm piosenek One Direction. To, że lubimy ten zespól to mało powiedziane my ich kochamy !!!! To dlatego tak bardzo cieszyłyśmy się z wyjazdu do Londynu! Nie długo maja tam koncert ! I my się na niego wybieramy ! Czy to nie cudownie ! Nie mogłyśmy w to uwierzyć rodzice pozwolili nam SAMYM jechać do LONDYNU na CAŁE WAKACJE! W życiu nie pomyślałybyśmy, że coś takiego może nas spotkać. Chodzi o to że rodzice nigdzie nas nie wypuszczali! A teraz, TO !! Hahahaha, warto było czekać . Zobaczymy One Direction !! Aaaa ! 
                                                          Dzień później ... 
Agnieszka:
- Nie chodzcie po zmroku. Ktos was zaatakuje, poderżnie gardło, odetnie palce i wyrzuci resztki ciała w pobliski śmietnik , w którym grzebia koty w poszukiwaniu posiłku-ostrzegł tata
Jego wizje przyprawiały mnie o mdłości. Gdzie on to wyczytał? Nieważne, nie mogłam się doczekac kiedy w końcu wsiądziemy do tego samolotu. 
- Ciągle mam wątpliwości ... Przeciez one nigdy nie były same tak daleko od nas. Macie często dzwonić !! - mówła mama
Bałam się , że za chwilę wszytsko odwołają. Jednak nie . Pożegnałyśmy się z rodzicami i bratem. Weszyśmy do samolotu i wygodnie się rozsiadłyśmy. Cisza. 
- Magda, a jak ten samolot się rozbije! Zabijemy się ! NA pewno się zepsuje kilka kilometrów po starcie i juz nigdy nas nikt nie zobaczy ! Mama wpadnie w depresje ! A tata zacznie pić ! A Kuba wyrośnie na seryjnego morderce ! I.. - nie wytrzymałam i wydusiłam z siebie wszystkie wątpliwości.
- Agnieszka zamknij ten głupi ryj! Jeszcze raz coś powiesz o katastrofie lotniczej to ci przywalę tak, ze stracisz przytomności i obudzisz się dwa dni po koncercie 1D , na który w takim razie będę musiała iść sama- oświadczyła z irytacja Magda.
- No chyba nie , debilka jednak jest z Ciebie. Beze mnie nawet cię nie zauważą buhahahaha.
- W ogóle nas nie zauważa wiesz ile tam będzie ludzi ?
- Za dużo, zdecydowanie za dużo.
I mniej więcej tak wyglądało. Kilka godzin później wylądowałyśmy. Nie mogłyśmy się do czekać, kiedy znajdziemy się już w naszym mieszkaniu. Chciałyśmy się rozpakować i pozwiedzać trochę okolicę. A już za 2 dni będzie koncert , Chyba nie wytrzymam ! 
- Magda ! Magda ! Magda! Umieram, To się nie dzieję na prawdę. Uszczypnij mnie , bo ja w to chyba nie wierzę - krzyczałam z zachwytu.
Uszczypnęła mnie.. 
- Auuua!! Oszalałaś !? 
- Miałam Cię uszczypnąć. 
- Tak się tylko mówi. Odwdzięczę się, zobaczysz ! 
- Jasne Agusiu - odrzekła Magda i uśmiechnęła się słodko.
Złapałyśmy taksówkę. Kłóciłyśmy się, która z nas ma mówić. Jesteśmy strasznie nie śmiałe. Chciałabym to zmienić ale nie potrafię... To silniejsze ode mnie . Poza tym nasz angielski nie jest perfekcyjny. Nie miałyśmy zbyt dużo sytuacji, w których trzeba było posługiwać się tym językiem. W końcu mówiłam ja. Ulżyło mi, kiedy mężczyzna pokiwał głowa na znak że rozumie. O Boże. Dzieki Ci ! Byłam z Siebie dumna i z wyższością weszłam do taksówki jako pierwsza, spoglądając na Magdę wzrokiem zwycięzcy. 
Magda:
Dojechałyśmy na miejsce. Zapłaciłyśmy itp. Chciałam być już w środku. Weszłyśmy. Otworzyłyśmy drzwi na 3 piętrze. Moje wrażenie: Woow! Aga!Czy ty też to widzisz ? 
- Wyobraź sobie, że jeszcze nie oślepłam. Ha! Będzie genialnie! Zobaczysz- odpowiedziała
- No raczej !
Z dużych okien miałyśmy widok na Londyn. Cudownie ! I pomyśleć że jeszcze kilkanaście dni temu siadziałam w dużej sali, czekając na mego wybawiciela - dzwonek na przerwe. W porównaniu z tamta wizją, rzeczywistość była rajem! Dziekuję Mamo ! Dziekuje Tato!Witaj Anglio! Mam zasczyt gościć dwie najbardziej stuknięte dziewczyny z Polski. Panie i panowie nastała nowa Era. Era Magdy i jej znacznie gorszej siostry Agnieszkii. 
- Jesteś głodna?-przerwało moje rozmyślenia to wyrodne dziewczę, Agnieszka.
-Owszem , a ty ?
- też.. W takim razie zrobię nalesniki z Nutellą
- O nie tylko nie to !
- Coś mówiłas siostrzyczko?
- Nic nic musiałas się przeszłyszeć.. 
_________________________________________________________________________

I jak się podoba ? Może być ?

Jeśli chcecie możecie się kontaktować ze mną na Fb albo asku:  https://www.facebook.com/agnieszka.samson.77  http:ask.fm/Kotecek07110